Pokażę Wam moje zakupy kosmetyczne z ostatniego miesiąca. Przy okazji informuję, że na razie rezygnuję z robienia denka, gdyż irytują mnie puste opakowania walające się w szafce. Ale przejdźmy do rzeczy :)
- dezodorant do stóp Fuss Wohl; 3,99 zł w promocji; Rossmann
- mleczko do ciała daktyle i kokos Afryka firmy Bielenda; 6,99 zł w promocji; Rossmann. Swoją drogą ja tam w ogóle nie czuję kokosa. Co do daktyli to nie jestem pewna, bo nie bardzo wiem jak pachną :D Dla mnie ten zapach jest jakby orientalny, dość ciężki, ale otulający. troszkę męski może? W każdym razie podoba mi się :)
- maska do stóp Laura Conti; 1,99 zł w promocji; Rossmann
- płatki Carea; 5,55 zł; Bierdonka
- peeling owocowy i maseczka kondycjonująca Granat; 1,49zł, Biedronka; pisałam o niej TU
- antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick; 4,75 zł (albo coś koło tego) w promocji; Intermarche
- pasta do zębów Blend-a-med; ok 5 zł w promocji; nie pamiętam, ale chyba też w Intermarche
- mleczko do ciała Isana Med z mocznikiem; 5,99 zł w promocji; Rossmann. Jestem bardzo ciekawa tego mleczka. Zimą moja skóra woła o ukojenie i nawilżenie, mam nadzieję, że to mleczko sobie poradzi.
- odżywka do włosów falowanych i kręconych Isana, chyba coś ok. 6 zł w promocji; Rossmann
- płyn do kąpieli wanilia i makademia Wellnes & Beauty; 6,99 zł; Rossmann
- krem do rąk z mocznikiem; 3,99 zł w promocji; Rossmann. Jeszcze nie zdecydowałam czy będzie dla mnie czy dam go mojej Mamie :)
To by było na tyle. Część rzeczy pójdzie do zapasów - choć powinnam walczyć z zagracaniem szafek dodatkowymi opakowaniami...