wtorek, 3 maja 2016

Nagle w głębi lasu - Amos Oz

Cześć!

Czytacie czasem baśnie? Ja przyznaję, że bardzo rzadko. Ostatnio to praktycznie wcale. A jednak sięgnęłam po historię, którą można traktować jako baśniową opowieść. Oczywiście z drugim dnem. To Nagle w głębi lasu Amosa Oza, izraelskiego pisarza.

Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym autorem. To znaczy nazwisko gdzieś się przewijało, ale nigdy po niego nie sięgnęłam. Aż przyszedł czas, gdy udałam się do biblioteki i wróciłam z niej m.in. z tą właśnie książką. Przeczytanie jej zajęło mi niewiele czasu, gdyż jest dość krótka, czcionka i układ tekstu oraz grafik przyjazny dla oka. Poza tym muszę dodać, że wydanie jest naprawdę estetyczne, przyjemne i świetnie współgra z treścią książki.
Źródło: Lubimy Czytać

Pewnego deszczowego dnia z wioski znikają wszystkie zwierzęta. Nie zostaje ani jeden pies, ani jedna ryba czy ptak, nawet robaka nigdzie nie uświadczy. Dzieci nie wiedziałyby nawet jak zwierzęta wyglądają, gdyby nie obrazki w książkach. Niektórzy twierdzą, że one nigdy nie istniały. A jednak krążą opowieści, że demon gór, Nehi zabrał wszystkie zwierzęta. Nocą mieszkańcy boją się wychodzić z domu, gdyż Nehi może w tym czasie odwiedza wioskę. Dwójka dzieci - Mati i Maja - postanawiają pójść w las, pomimo strachu, by dowiedzieć się prawdy. W ten sposób trafiają do niezwykłego miejsca, gdzie poznają dawną historię związaną z tymi tajemniczymi zdarzeniami.

Nagle w głębi lasu to książka zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Przedstawiona w niej historia jest baśniowa, tajemnicza, nietuzinkowa. Trochę smutna, ale z iskierką nadziei. Pokazuje konsekwencje sytuacji, gdy ludzie drwią i szydzą z innych osób, nie do końca przystosowanych, czy po prostu innych. Jaką moc ma szyderstwo i drwina! Autor w prosty sposób stara się przekazać głęboką prawdę o ludzkich emocjach takich jak pragnienie akceptacji, bólu odrzucenia, samotności... Czy ucieczka od świata naprawdę rozwiązuje problemy? Jakie konsekwencje ma naśmiewanie się z innych, nietolerowanie inności? Opowieść porusza ważne tematy, a podana jest w niezwykle przystępny, aczkolwiek niebanalny, sposób. 

Jestem ciekawa czy proza Amosa Oza skierowana do dojrzalszego czytelnika zostałaby przeze mnie odebrana. Nie pozostaje mi nic innego jak kiedyś to sprawdzić.

13 komentarzy:

  1. Styl "doroslego"Oza jest taki sam jak w "Nagle w glebi lasu" pisze przepięknym jezykiem, wiec myślę że jeszcze sięgniesz po jego książki.Warto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Styl "doroslego"Oza jest taki sam jak w "Nagle w glebi lasu" pisze przepięknym jezykiem, wiec myślę że jeszcze sięgniesz po jego książki.Warto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam baśnie, i te dla dzieci, i dla dorosłych, ale o tym tytule nigdy nawet wcześniej nie czytałam, z tym większą więc przyjemnością czytałam Twoją recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobno bardzo dobry autor. Ja też nie miałem jeszcze styczności. Świat bez zwierząt? Ciężka wizja. Nie wyobrażam sobie tego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ciężko sobie coś takiego wyobrazić, ale baśnie rządzą się swoimi prawami :)

      Usuń
  5. No jestem zaintrygowana tym tytułem. W dodatku okładka jest bardzo przyjemna, a ja lubię jak moje oko się cieszy :D
    Pozdrawiam Justyna z książko, miłości moja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szata graficzna rzeczywiście jest bardzo estetyczna a co najważniejsze ładnie współgra z treścią :)

      Usuń
  6. Już od jakiegoś czasu przymierzam się do lektury książek Amosa Oza i dzięki temu wpisowi wiem, od czego zacznę. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też była moja lektura na początek. mam zamiar sięgnąć po inne jego książki :)

      Usuń