sobota, 8 marca 2014

Sekretne życie Waltera Mitty

Cześć!

Rzadko oglądam filmy, ale jeśli już to robię, chciałabym, aby obraz dostarczył mi przyjemnej dawki rozrywki bądź emocji. takie jest właśnie Sekretne życie Waltera mitty. 

Film obejrzałam czytając o nim pozytywne opinie na blogach (zwłaszcza przemówiły do mnie zachwyty <słuszne> nad krajobrazami). Film opowiada o mężczyźnie zajmującym się negatywami zdjęć dla magazynu Life. redakcję zaskakuje wieść, że magazyn zmienia właściciela i nadchodzący numer będzie zarazem ostatnim. Na okładce Life ma się ukazać zdjęcie z negatywu nr 25, którego Walter ... nie ma. Uważa się, że Walter zgubił ten negatyw. Wyrusza on więc w szalony pościg za autorem fotografii. Mamy więc lot z pijanym pilotem, skok do wody z pokładu śmigłowca i kilka innych wyczynów a wszystko to w cudownych krajobrazach Islandii (Walter wyrusza do Grenlandii, Islandii i Afganistanu, ale gdzieś czytałam, że wszystkie te zdjęcia nakręcono właśnie na Islandii). A wszystkiego tego dokonuje człowiek, który często "odpływa" i śni na jawie, że jest superbohaterem, co czasem prowadzi do nieprzyjemnych spięć, gdy np. nie słyszy co się do niego mówi. W tle przewija się piękna kobieta, która stara się pomóc Walterowi w rozwiązaniu zagadki, zaś krajobrazy zapierają dech w piersiach. Czegóż trzeba więcej? 

Więcej o filmie tutaj

4 komentarze:

  1. już znam tytuł filmu na dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się nie mogę przekonać do tego filmu przez B. Stillera, ale skoro mówisz że warto...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że początek filmu trochę mnie zniechęcił ("odpływanie" Waltera), ale później się wciągnęłam i nie żałuję!

      Usuń