Czasem kupuję książki, ale sporo też wypożyczam, dlatego mam w domu biblioteczkę, ale nie jest ona jakoś bardzo okazała. Biorąc pod uwagę dom rodzinny to trochę książek tam mamy, ale to pokolenia zbierały :) W każdym razie moje regały wzbogaciły się o 3 nowe pozycje!
Orianę Fallaci i jej Kapelusz cały w czereśniach dostałam od Przyjaciółki na urodziny! Ależ się cieszę :D Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej słynnej włoskiej dziennikarki i już się cieszę na lekturę. Podobno jest świetna! Przekonamy się :)
Duchowe życie zwierząt to z kolei prezent świąteczny od mojego kuzyna. Wiedział, że czytałam Sekretne życie drzew i że mi się podobało i sprezentował mi drugą książkę Wohllebena. Nie muszę chyba mówić, że ucieszył mnie ogromnie taki prezent :D
Pierwszy tom Pana Lodowego Ogrodu kupiłam dzisiaj. To pierwszy tom nowej serii Mistrzowie Polskiej Fantastyki. Na pewno nie będę kolekcjonować całej serii, ale na kilka pozycji się skuszę pewnie. O tetralogii Grzędowicza czytałam wiele dobrego. Jeśli pierwszy tom mi się spodoba, kupię pozostałe.
Znacie? Czytaliście? Dajcie znać czy się podobały :
Miłej lektury.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKapelusz .....mam, ale to cegła i mam jej jeszcze Inshallah. Ciężko zmobilizować się do tak opasłych tomiszczy....
OdpowiedzUsuńCiężko, ale za to jaka satysfakcja :)
UsuńTo prawda....
UsuńMiłej lekturki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPana Lodowego Ogrodu polecam. Pochwały na jego temat absolutnie nie są przesadzone :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ogromnie - oczekiwania mam spore :)
UsuńNie ważne ile, ważne jak emocjonalnie do tego podchodzić. Dla mnie zawsze najwartościowsze to te książki, które nie ładnie wyglądają, a bardzo długo pamiętam i wspominam. Wielkość biblioteczki jest względna, dla każdego odpowiednio inna. Ja mam sporo książek, ale nie mam tego co ty, czyli pokoleniowych zbiorów. Coś tam od dziadka mam, ale to ze dwie sztuki, nic więcej. A takie przekazywane rodowe książki z rąk do rok to piękna sprawa, jak zresztą inne przedmioty. :) Ciekaw jestem jak Ci podejdzie PLO, dla mnie ogólnie cykl dobry, momentami nawet bardzo, ale mocno dziurawy i nierówny. Natomiast ten akurat tom 1 to jedna z najlepszych ksiażek fantastyki, jakie przeczytałem. Czrująca i urzekająca. I widzę Wohlleben zagościł, ja niedługo zabieram się za ostatni, trzeci tom. :)
OdpowiedzUsuńNo w zasadzie to mój pradziadek książki kupował, potem chyba brat mojego dziadka. A potem to chyba ja się zabrałam za kompletowanie :) Z jednej strony chciałabym mieć dużą biblioteczkę, z drugiej strony nie jestem do końca przekonana do tego ze względu na to że większość książek czytam tylko raz, a potem mi to stoi...
UsuńSama jestem ciekawa PLO, mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
To zależy od człowieka. Ja mam sentymentalne podejście do otaczających mnie rzeczy, z których korzystam, lubię, dbam, szanuję i nie przywykłem się ich pozbywać. Nie znaczy to, że chomikuję wszystko jak mój tata, bo lubię graciarstwa. :)
UsuńSą takie rzeczy, do których człowiek się po prostu przywiązuje :) Mnie trochę się podoba idea minimalizmu, ale nie we wszystkim do mnie przemawia, bo części przedmiotów ciężko byłoby się pozbyć.
UsuńW przypadku kolekcjonowania książek idea minimalizmu jest mi całkowicie obca. ;) Uwielbiam, kiedy z półek spoglądają na mnie przygody czytelnicze, czasem tylko zerknę na grzbiet okładki i już poprawia mi się nastrój, bo wspomnienia z lektury powracają. :)
UsuńMnie też z jednej strony kusi pełna biblioteczka, ale z drugiej chciałabym mieć na półce książki, do których jestem przekonana w 100 % :)
UsuńKażda książka cieszy. Życzę udanej lektury.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Dzięki!
UsuńFallaci nie czytałam, ale przypuszczam, że to dobra książka. NAtomiast też dostałam od koleżanki, ale na urodizny, 'Duchowe życie zwierząt'. Jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTo będziemy czytać razem Wohllebena :) A z książki Fallaci się bardzo cieszę i mam spore oczekiwania.
UsuńIdę o zakład, że Fallaci ci się spodoba. Bardzo, bardzo ją lubię, mimo czasami drażniącego radykalizmu, jej upór w poglądach jest naprawdę godny podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Mam nadzieję, że mi się spodoba :) Wydaje mi się, że Fallaci to w ogóle ciekawa postać...
UsuńTo samo mogłabym i ja powiedzieć, że mam biblioteczkę, ale nie jest ona specjalnie okazała. Przeważnie czytam książki z biblioteki. Tych, które zdobyłaś, jeszcze nie znam, ale mam w planach „Duchowe życie zwierząt”. Interesuje mnie wszystko o zwierzętach. :)
OdpowiedzUsuńBiblioteki rządzą :D
UsuńMam nadzieję, że spodoba Ci się i "Duchowe życie zwierząt" (mnie podobało się bardziej niż Drzewa, ale ja jestem bardziej zwierzolubem, więc anegdotki autora mocno do mnie przemawiały), i "Pan Lodowego Ogrodu", który jest moim numerem 1 w polskiej fantastyce w ogóle. Podsumowując - typowy stosik, gdzie liczy się jakość, a nie ilość. Do tego próbuję również dążyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też mam taką nadzieję :) Właśnie chciałabym mieć biblioteczkę może niezbyt dużą, ale zawierającą książki dokładnie wpisane w mój gust :)
UsuńŻadnej z książek, które u Ciebie zagościły nie mam teraz w planach, ale ostatnio jakoś chodzą za mną te Oriany Fallaci, tylko zupełnie nie mam pojęcia czy to moje klimaty. Może się kiedyś przekonam :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie jestem pewna, czy mi się spodoba, ale widziałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej książki, a poza tym sama postać Fallaci mnie intryguje.
UsuńNie czytałam nic z Twojego stosiku :) Mój się tak rozrasta, że nie nadążam czytać :)
OdpowiedzUsuńJa mam też sporo zaległości :)
Usuń