sobota, 14 lutego 2015

Lirycznie

Kazimierz Przerwa - Tetmajer
A kiedy będziesz moją żoną

A kiedy będziesz moją żoną
umiłowaną, poślubioną,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród świetlisty, pełen zorzy.

Rozdzwonią nam się kwietne sady,
pachnąć nam będą winogrady
i róże śliczne i powoje
całować będą włosy Twoje.

Pójdziemy cisi, zamyśleni,
wśród żółtych przymgleń i promieni,
pójdziemy wolno alejami,
pomiędzy drzewa, cisi, sami.

Gałązki ku nam zwisać będą,
narcyzy piąć się srebrną grzędą,
i padnie biały kwiat lipowy
na rozkochane nasze głowy.

Ubiorę Ciebie w błękit kwiatów,
niezapominajek i bławatów,
ustroję Ciebie w paproć młodą
i świat rozświetlę Twą urodą.

Pójdziemy cisi, zamyśleni,
wśród złotych przymgleń i promieni,
pójdziemy w ogród pełen zorzy,
kiedy drzwi miłość nam otworzy.

Źródło wiersza: Tutaj

9 komentarzy:

  1. Przypomniały mi się czasy liceum, kiedy na lekcjach j. polskiego omawialiśmy poezję. Uwielbiałam to robić, a teraz jakoś o niej zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko sięgam po poezję, choć teraz odrobinkę nadrabiam.

      Usuń
  2. Nie obchodzę Walentynek, ale takie wiersze mogę czytać cały czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając takie wiersze, aż serce rośnie ;)

    OdpowiedzUsuń