poniedziałek, 30 stycznia 2017

Dzielę się...hobby :)

Cześć!

Dziś nie będzie o książkach :) Będzie o łyżwiarstwie figurowym :) Gdzieś na początku bloga, w zamierzchłych czasach pisałam o mojej sympatii do tego sportu. Niestety, rzadko mam okazję go oglądać, co zaowocowało tym, że na dłuższy czas o nim zapomniałam :) Jednak w zeszłym tygodniu miały miejsce mistrzostwa Europy, co pozwoliło mi do niego wrócić. Ubolewam, że wczoraj byłam w pracy i nie mogłam obejrzeć gali mistrzów...
Źródło: Pixaby

Łyżwiarstwo figurowe dzieli się na cztery kategorie:
- solistki
- soliści
- pary taneczne
- pary sportowe

Nie ukrywam, że najbardziej lubię pary taneczne i solistów właśnie. Podczas mistrzostw zazwyczaj zawodnicy jeżdżą do muzyki klasycznej, ewentualnie filmowej. Natomiast podczas gali dają wyraz swojej kreatywności i przedstawiają luźniejsze, czasem zabawne programy. i przyznam, że to lubię najbardziej. Szalenie podobają mi się programy poprowadzone przy nieco szybszej muzyce. Świetnie wychodzą przy wspomnianej muzyce filmowej, albo popie, ale to co mnie najbardziej kręci to rock. Dlatego tak bardzo dałam się porwać programowi z rewii Art on Ice z 2013 roku, gdzie Stephane Lambiel (świetny łyżwiarz, a obecnie trener i choreograf) jedzie do piosenki The Rolling Stones Paint It Black. A robi to tak wspaniale, że jestem oczarowana. Uznałam, że podzielę się z Wami tym programem. Pod TYM linkiem możecie obejrzeć wspomniany występ i zachwycić się, jak ja :)

A dlaczego nie umieszczam filmiku tutaj? Z tego prostego powodu, że nie do końca jestem świadoma przepisów dotyczących praw autorskich, a nie chciałabym ich naruszyć :)

Dajcie znać, jakie są Wasze ukryte pasje. No i co sądzicie o łyżwiarstwie figurowym i czy program się Wam spodobał. Jestem tego bardzo ciekawa :)

Pozdrawiam!

31 komentarzy:

  1. Łyżwiarstwo... 🙂 Przypomniałam sobie właśnie, że je bardzo lubisz 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak :) Pamiętam, jak kiedyś, dawno temu, w środku nocy wstałam, żeby obejrzeć galę. To chyba mistrzostwa świata były, w każdym razie różnica czasu sprawiła, że transmisja wypadała gdzieś koło 1 w nocy - nie pamiętam dokładnie :D

      Usuń
  2. A wiesz, że oglądałam kilka fragmentów tej imprezy? :) Nawet moje dziecię zrezygnowało z bajek przy kolacji i zachwycało się łyżwiarstwem :)
    Moja mama uwielbiała to zawsze oglądać, więc ja z nią i teraz moja córa odkryła jakie to fajne :) Wszystkiego nie widziałam i gali też nie.
    Najgorsze jest to, że nic nie kumam z tych ich trudnych nazw :P a i tak lubię popatrzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie też nie do końca wiem o co chodzi z nazewnictwem :) A raczej nazwy znam, ale nie dopasuję ich nigdy do figur :)

      Usuń
  3. Bardzo dawno nie oglądałam, a sama na łyżwach to ostatnio jeździłam w podstawówce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na łyżwach byłam w zeszłym roku, ale zdecydowanie wolę oglądać :D

      Usuń
  4. Ja za bardzo nie umiem jeździć na łyżwach. Ale fajnie tak się poruszać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako dziecko łyżwiarstwo figurowe na lodzie oglądałyśmy z mamą, podziwiając axly, flipy, lutze, rittbergery, toeloopy. To były czasy. Mam duży sentyment do tej dyscypliny i ogromy podziw dla zawodników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ich ogromnie podziwiam. Na tafli wszystko wydaje się takie proste i lekkie, ale tak naprawdę ile taki występ wymaga wysiłku, koncentracji, wyczucia równowagi! Przy okazji podziwiam też komentatorów, którzy zawsze potrafią nazwać dany piruet czy figurę - ja nigdy tego nie wiem :)

      Usuń
  6. Uwielbiam patrzeć i podziwiam hehehe Nigdy nie miałam na nogach łyżew.a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie zawsze urzeka ta chemia, która iskrzy pomiędzy partnerami na tafli lodu. Filmik obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wczoraj byłem na łyżwach i było świetnie - nauczyłem się nawet całkiem dobrze jeździć, ale nogi bolą :D To był mój pierwszy raz po 5-6 latach a w LO radziłem sobie tak sobie, czyli prawie wcale :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na tyle potrafię jeździć, że sobie zębów nie wybiję, ale lekkości i wdzięku to mam na tafli tyle ile słoń w składzie porcelany. Chyba poprzestanę na podziwianiu prawdziwych łyżwiarzy :D

      Usuń
    2. Ja na 1,5 godzinnej tercji zaliczyłem tylko 3 upadki a przez ponad godzinę praktycznie nie trzymałem się bandy, więc uważam to za sukces :D

      Usuń
    3. No i świetnie :D Jak na pierwszy raz po długiej przerwie to faktycznie nieźle :) Ja się ostatnio trochę zniechęciłam, bo buty od łyżew mnie strasznie obtarły i bolało mnie bardzo podczas jazdy :/

      Usuń
  9. Ja uwielbiam oglądać zawody w łyżwiarstwie figurowym, sama niestety nie jeżdżę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tyle osób lubi łyżwiarstwo :) Piąteczka!

      Usuń
  10. Uwielbiam jeździć na łyżwach, a w tym roku jeszcze nie byłam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja od dziecka jeździłem, bo byłem w klasie sportowej i mieście, w którym gra się w hokeja, który na tamten moment niespecjalnie mi się podobał - dopiero przyszło to z czasem! W sumie nie jeździłem chyba z 6-7 lat ale ostatnio jak się wybrałem to też po tak długiej przerwie i po 5 minutach już jeździłem bez problemu. Relaksujące i miłe, ale chyba jednak wolę inne sporty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę oglądać hokej na żywo, na który też kilka lat chodziłem, potem musiałem przestać, bo nie było czasu, a w sumie lodowisko mam pod nosem, bo jakieś 100 metrów od siebie. :P

      Usuń
    2. No to faktycznie blisko :D A tam u Ciebie na lodowisku to tylko zawody w hokeja się odbywają czy też jakieś imprezy typy rewie na lodzie? :)

      Usuń
    3. Odbywają sie imprezy hokejowe - był np. mecz gwiazd z Czerkawskim czy Oliwą. Był też jakieś jazdy figurowe, ale nie na jakimś wysokim poziomie. Czasem coś się tam pojawia, ale nie śledzę tego, więc nie powiem CI dokładnie. Na pewno jednak nie ma jakichś bardzo poważnych imprez z łyżwiarstwa figurowego, bo pewnie o to Ci głównie chodzi.

      Usuń
    4. No tak, głównie o rewie mi chodziło. Chciałabym kiedyś obejrzeć taką na żywo :D

      Usuń
  12. Jak znajdę chwilę w domu, to chętnie obejrzę filmik. Łyżwiarstwem nigdy się jakoś specjalnie nie interesowałam, ale był taki czas, że chętnie śledziłam popisy na ludzie, jak udało mi się na nie trafić w tv. Trzeba przyznać, że niektóre popisy są naprawdę niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, niesamowite to odpowiednie słowo :) A filmik polecam :)

      Usuń
  13. Też najbardziej lubię pary taneczne. Nie lubię solistek, ale solistów uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń