środa, 25 czerwca 2014

Bezmięsny krupniczek z kaszą jaglaną

Cześć!

O kaszy jaglanej ostatnio znów robi się głośno. Wyrabia się ją z prosa i jest bogata w białko, witaminy A oraz te z grupy B, lecytynę oraz sporo innych wartościowych elementów, dlatego jest bardzo zdrowa, zwłaszcza w towarzystwie dużej ilości warzyw. Kolejnym zaleceniem jest to, aby jeść ją raczej na ciepło, wtedy białko jest lepiej trawione. Kasza jaglana działa jak naturalny antybiotyk.* Lista jej zalet jest długa dlatego uważam, że warto zapoznać się z jej działaniem. Zwłaszcza, że w smaku też jest niezła. Zwłaszcza w wersji wytrawnej, choć można ją również przyrządzać na słodko. Wielką orędowniczką kaszy jaglanej jest Ania z bloga Ania maluje.

Postanowiłam i ja wypróbować tę, jakże chwaloną, kaszę. Pierwsze próby nie wyszły zbyt dobrze (kasza na słodko), ale znalazłam coś co bardzo mi odpowiada, mianowicie krupniczek warzywny. 

Potrzebujemy:
- warzywa wszelakie, ja ostatnio wykorzystałam ziemniaki, marchewkę, pietruszkę i kalarepę (uwielbiam!), można dodać inne, kiedyś np. robiłam z kalafiorem i też wyszła pyszna
- kostkę rosołową lub warzywną
- nieco kaszy jaglanej, nie podam proporcji, bo robię na oko
- ewentualnie przyprawy - pełna dowolność, kto co lubi
Warzywka obieramy, myjemy, kroimy i gotujemy w wodzie z kostką. Kaszę przelewamy najpierw zimną wodą, potem wrzątkiem, aby pozbyć się charakterystycznej goryczki, wrzucamy do warzyw, gotujemy. Dodajemy ewentualnie inne przyprawy do smaku i gotowe :)

Proste i smaczne, czyli to co Espresso lubi najbardziej :)

* informacje te znalazłam w artykule pani Agnieszki Kruk zamieszczonym w dodatku do Przyrody Polskiej, Natura i Zdrowie z marca 2011

6 komentarzy: