Cześć!
Stwierdziłam, że w tym roku będę kontynuować podsumowania. Co prawda postanowień jako takich nie robiłam, ale niektóre z zeszłego roku są aktualne a podsumowania może pomogą mi się ogarnąć :) No to zaczynamy :)
1. Przeczytałam 10 (!) książek i zaczęłam kolejną.
2. Obejrzałam 2 odcinki Tajemnicy domu na wzgórzu, 6 odcinków pierwszego sezonu Robin Hooda (chyba już trochę wyrosłam z tego typu seriali, bo troszkę mnie już męczy, ale ten Richard Armitage... :D) oraz film Hobbit: Bitwa Pięciu Armii.
3. Byłam na wystawie malarstwa oraz rzeźby.
4. Zarejestrowałam się do lekarza - trzeba zrobić przegląd niektórych rzeczy :)
5. Wzięłam udział w kolejnym wyzwaniu Czytamy książki nieoczywiste i w miarę możliwości mam zamiar go kontynuować.
Dzięki wizycie w bibliotece mam zaopatrzenie na luty :)
:)
Mój pierwszy film w 3D :)
Lubię pierogi...
... i marcepan
Ja też kocham pierogi :)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też :)
UsuńFajnie, że jest nas więcej :D
UsuńA ja wolę marcepan :)
Usuń:D
UsuńGratuluję wyniku
OdpowiedzUsuńŁadny wynik :) Ja przeczytałam tylko o jedną książkę mniej ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
UsuńJa pierogi kocham ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, super, że podlinkowałaś to wyzwanie, brzmi super! :) A książki na Twoim stosiku są bardzo kuszące - właśnie takie nieoczywiste. :) Muszę tu częściej zaglądać. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) Cieszę się, że wyzwanie Ci się spodobało :)
UsuńHaha, też oglądałam Robin Hooda jedynie dla Ryśka. :D
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że RA ma w sobie coś, nawet jako czarny charakter. Choć dla mnie najlepszy jest jako John Thornton. Jako Thorin też był świetny :)
UsuńOjej, dawno nie było mnie w bibliotece. Chyba muszę ją odwiedzić.
OdpowiedzUsuńLubię biblioteki :)
Usuń