piątek, 9 stycznia 2015

Radca stanu - Boris Akunin

Cześć!

Lubię od czasu do czasu przeczytać jakiś kryminał retro. Mam ogromny sentyment do serii Borisa Akunina o Eraście Fandorinie, a że dawno już nie czytałam o przygodach mojego ulubionego rosyjskiego urzędnika do specjalnych poruczeń postanowiłam sięgnąć po Radcę stanu. Książka ta jest już siódmą z cyklu o Fandorinie.
Tym razem Erast Pietrowicz musi stawić czoło organizacji terrorystycznej o nazwie Grupa Bojowa, która wykonuje wyroki na wysokich urzędnikach. Gdy na terenie naszego detektywa dochodzi do zabójstwa generała-adiutanta Chrapowa Fandorin rusza do akcji. Władza zwierzchnia decyduje jednak wysłać do Moskwy pułkownika Pożarskiego (bardzo energiczną personę, która już raz wywinęła się z zamachu na swoją osobę), by koordynował akcję. Sytuację komplikuje fakt, że Grupa Bojowa ma tajemniczego informatora, co oznacza, że w szeregach ochrany czy żandarmerii czai się zdrajca. 

Fabuła jest ciekawie skonstruowana. Widzimy co porabia Fandorin, by za chwilę przenieść się do mieszkania, gdzie ukrywa się Grin ze swoją świtą. Mamy więc okazję poznać nie tylko punkt widzenia prawa, ale także rewolucjonistów. 

Muszę przyznać, że Fandorina bardzo lubię. Jest osóbką ambitną, łatwo urazić jego miłość własną (ale potrafi się do tego przyznać), ma słabość do pięknych kobiet i, mimo swej błyskotliwości, nie wszystko przychodzi mu łatwo. Jednak ma też swoją dumę, swój kodeks moralny, którego się trzyma. Pokazuje to dobitnie ostatnia scena. 

Powiem szczerze, że trochę współczułam Grinowi. Możecie spytać - jak to, przecież to terrorysta?! Owszem, popełnia okropne czyny i nie mam zamiaru ich usprawiedliwiać, a wręcz je potępiam! Jednak walczył za coś w co wierzył a okazało się, że był tylko pionkiem. Myślę, że zakończenie jego wątku było dobrane jak najlepiej. 

Kryminały Akunina nie są może najwyższych lotów, ale stanowią miłą rozrywkę, dlatego chętnie do nich wracam co jakiś czas. No i, jak wspomniałam, lubię Erasta Pietrowicza :)

12 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnego kryminału Akunina. Chętnie więc nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trafiłam na jakimś blogu informacje o serii o siostrze Pelagii, ale w bibliotece nie było. Był za to "Nefrytowy różaniec" i tak się zaczęło :)

      Usuń
  2. Autora mam w planach od dawna,ale coś na razie nie po drodze mi z nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapiszę tytuł i będę na niego polować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię kryminały, a już w szczególności te retro- z wielką chęcią przeczytam, bo jeszcze nie znam tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ale lubię kryminały. Teraz czytam jedną z książek Nory Roberts. Zapowiada się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Nory Roberts to niektóre jej książki bardzo mi się podobały, a niektóre już nie bardzo.

      Usuń
  6. Lubię kryminały, zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kiedyś sięgniesz po ten, mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń