Cześć!
Będąc jakiś czas temu w Rossmannie skusiłam się na saszetkę soli do kąpieli marki Isana o zapachu granatu i imbiru. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju umilacze kąpielowe, dlatego byłam bardzo ciekawa tej saszetki.
Sól, jak to sól, ma postać jakby małych kryształków barwy malinowej. Przepraszam za jakość zdjęcia, troszkę ono niewyraźne a i kolor jest ździebko przekłamany :/
Co ciekawe bardzo fajnie barwi wodę na ten właśnie kolor! I to dość intensywny - to chyba stanowi największy atut tej soli :) Daje również lekką pianę, która jednak w miarę upływu czasu zanika. Sól po rozpuszczeniu ma delikatny, nienachalny zapach, ale nie mogę powiedzieć czy jest to zapach granatu z imbirem. Imbiru to ja za bardzo nie wyczuwam... Nie zauważyłam jakichś specjalnych właściwości pielęgnacyjnych, ale też nie spodziewałam się ich. Jednym słowem może nie jest super rewelacyjna, ale za to jest całkiem przyjemnym dodatkiem, który uprzyjemni nam kąpiel :)
Sól, jak to sól, ma postać jakby małych kryształków barwy malinowej. Przepraszam za jakość zdjęcia, troszkę ono niewyraźne a i kolor jest ździebko przekłamany :/
Co ciekawe bardzo fajnie barwi wodę na ten właśnie kolor! I to dość intensywny - to chyba stanowi największy atut tej soli :) Daje również lekką pianę, która jednak w miarę upływu czasu zanika. Sól po rozpuszczeniu ma delikatny, nienachalny zapach, ale nie mogę powiedzieć czy jest to zapach granatu z imbirem. Imbiru to ja za bardzo nie wyczuwam... Nie zauważyłam jakichś specjalnych właściwości pielęgnacyjnych, ale też nie spodziewałam się ich. Jednym słowem może nie jest super rewelacyjna, ale za to jest całkiem przyjemnym dodatkiem, który uprzyjemni nam kąpiel :)
Przyznam, że nigdy nie stosowałam takiej soli. Może się skuszę, gdyż będę dzisiaj w Rossmanie.
OdpowiedzUsuńDaj znać czy przypadła Ci do gustu :)
UsuńZ góry przepraszam za prywatę, ale na moim blogu właśnie opublikowałam filmik, nad którym pracowałam ponad miesiąc i realizacja którego zajęła mi ogromnie dużo czasu, dlatego będę bardzo wdzięczna jeżeli zajrzysz, a być może jeżeli oczywiście Ci się spodoba, to szepniesz o nim słówko znajomym . Jeszcze raz przepraszam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa:)
Ok, na pewno rzucę okiem :)
Usuń