środa, 12 sierpnia 2015

Pentagram - Jo Nesbo

Cześć!

Pentagram to piąty z kolei tom z serii o komisarzu Harrym Hole. Przyznaję uczciwie, że pozostałych nie czytałam - ta książka jest moim pierwszym spotkaniem ze skandynawskim twórcą kryminałów. Na okładce dostajemy zapewnienie, że Nesbo strącił z tronu Larssonna. Mnie osobiście takie hasła irytują nieco, bo zwykle są przesadzone.
W tym tomie Harry, świetny policjant, ale przy tym alkoholik, ma zamiar zakończyć karierę w policji. W związku z tym, że lato to sezon urlopowy, zostaje on jednak ściągnięty do sprawy o  zabójstwo. W jednym z mieszkań w starej kamienicy zostaje znalezione ciało młodej kobiety z obciętym palcem oraz czerwonym diamentem w kształcie gwiazdy pod powieką. Okazuje się, że to nie jedyne takie morderstwo w tym czasie i wkrótce okazuje się, że łączą się one ze sobą. Sprawa coraz bardziej się komplikuje, a na domiar złego Harry musi pracować z kolegą, z którym - delikatnie mówiąc - nie łączą go więzi przyjaźni. Harry wkrótce łamie kod, którym zabójca się kierował, ale... wszystko za bardzo do siebie pasuje, a tak naprawdę nic nie jest takie jak się wydaje.

Muszę przyznać, że Nesbo napisał kawał dobrego kryminału. Wodził mnie trochę za nos, choć podejrzewałam, że faktycznie kryje jakiegoś asa w rękawie i odpowiedź na cisnące się pytania jest inna niż ta, która wydaje się prawdą na pierwszy rzut oka. Na początku nie mogłam się rozczytać, później akcja to przyspieszała, to zwalniała, by pod koniec "wcisnąć mnie w fotel" do godziny 1 w nocy (a nawet później), kiedy to wreszcie poznałam rozwiązanie zagadki. 

Nie jest to Larssonn, ale i tak czytając czułam dreszczyk niepokoju. Polubiłam postać Harry'ego oraz Beate Lonn. Również postacie Rakel i Olega przypadły mi do gustu. Jeśli ktoś ma ochotę na ciekawy norweski kryminał to polecam!

Poza tym byłam dziś w bibliotece i przyniosłam takie oto cuda:

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Nesbo. Czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba lepiej zacząć od początku, bo wygląda na to, że Nesbo z tomu na tom się rozkręca coraz bardziej (patrząc na oceny na LB).

      Usuń
  2. Książka zdecydowanie nie dla mnie ;) Za to serdecznie polecam "Szczęście w cichą noc", choć jak dla mnie jest to najsłabsza pozycja z pośród wszystkich książek autorki (nawiasem mówiąc mojej byłej nauczycielki z liceum ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze tej autorki nie znam, ale trochę mnie kusiła. Cieszę się, że ta jest osadzona w zimie, bo może mnie nieco ochłodzi w te upały :D

      Usuń
  3. W księgarni patrzę na książki Nesbo z dużym zainteresowaniem, ale jakoś zawsze znajdzie się coś pilniejszego, coś w niższej cenie i jak do tej pory po niego nie sięgnęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dużo korzystam z bibliotek, a tę książkę akurat pożyczyła mi koleżanka.

      Usuń