Cześć!
Od czasu do czasu sięgam po jakąś książkę Pratchetta. Mam z gościem problem, bo niektóre jego książki mi się podobają, a niektórych nawet nie kończę. Wybrałam tym razem Wiedźmikołaja. Wybór ten był podyktowany nawiązaniem do św. Mikołaja a także tym, że występowała tam moja ulubiona pratchettowska postać - tak, nie mylicie się, chodzi o Śmierć.
Zbliża się noc Strzeżenia Wiedźm, dzieci czekają na prezenty, a Wiedźmikołaj gdzieś znika. Światu grozi świąteczna katastrofa? Nie, bo znajdzie się ktoś, kto przejmie obowiązki Wiedźmikołaja. Tym kimś jest Śmierć - uzbrojony w sztuczną brodę i poduszkę pod szatą w okolicach, gdzie powinien być brzuch wyrusza w świat roznosząc prezenty, włażąc przez kominy i zostawiając ślady sadzy na dywanach. Trzeba przyznać, że bardzo się przykłada i do wielu rzeczy podchodzi...dosłownie. pomaga mu jego wierny sługa Albert.
Na świecie, w tym czasie, dzieją się dziwne rzeczy. Pojawiają się nowe postacie - bogowie czy wróżki. Na strachy pod łóżkiem dzieci zaś najlepszą bronią jest pogrzebacz. W całym tym chaosie Susan Sto Helit stara się pozostać normalna. Czy jednak można pozostać "normalną" będąc wnuczką Śmierci?
Jak to u Pratchetta - mnóstwo absurdalnego humoru, nadprzyrodzonych zjawisk i groteski. Historia zagmatwana, ale podobała mi się! Pratchett w tym wydaniu jest ok. To chyba spora zasługa bohaterów. Jeśli ktoś lubi Autora - polecam! Jeśli go jeszcze nie znacie - może warto sięgnąć? :)
Chciałam się jeszcze pochwalić jednym z prezentów urodzinowych. Ależ będę miała czytania! Dziękuję :*
Uwielbiam groteskę i absurd. To książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam Pratchetta :)
UsuńPiona, Śmierć jest również moim ulubionym bohaterem ;).
OdpowiedzUsuńŚmierć wymiata, ma w sobie to COŚ :D
UsuńO TAK! ;-)
UsuńJeszcze nie czytałam "Wiedźmikołaja", ale już wkrótce się to zmieni.
POLECAM :D
Usuńuwielbiam tą serię z ziaji kozie mleko, zapach prześliczny choć dla niektórych zbyt mdły.
OdpowiedzUsuńMnie też się zapach podoba!
UsuńZupełnie nie mój gatunek...
OdpowiedzUsuńJa fantasy lubię, więc się wpasowało w mój gust :)
Usuń