niedziela, 21 grudnia 2014

Szukając Alaski - John Green

Cześć!

Chciałabym opowiedzieć dzisiaj o książce autorstwa jednego z najpopularniejszych obecnie twórców literatury młodzieżowej, Johna Greena. Mowa o jego debiucie Szukając Alaski. Jak widać na zdjęciu poniżej czytałam starą wersję. Od niedawna książki Greena można dostać w nowej, odświeżonej szacie graficznej. Szukając Alaski to moja pierwsza styczność z tym autorem.
Narracja jest prowadzona z punktu widzenia nastolatka Milesa, nazywanego później Kluchą. Chłopak nie ma zbyt wielu przyjaciół. Gdy nadszedł czas wyboru szkoły Miles wybiera tę, do której chodził jego ojciec. Musi zamieszkać w internacie. Tam poznaje Pułkownika, Alaskę, Takumiego a później Larę, którzy staną się jego paczką. Nastolatkowie są inteligentni, radzą sobie z nauką, jednak nie stronią od zakazanych używek, a także lubią wycinać numery. Nasza uwaga skupia się głównie na Milesie, Pułkowniku i Alasce. Zwłaszcza dziewczyna jest intrygującą postacią. Roztacza wokół siebie atmosferę tajemniczości, miewa zmienne humory i używa życia - można powiedzieć rozpaczliwie. Dlaczego? Jaką tajemnicę skrywa? Czy właśnie to stanie się przyczyną tragedii?

Na początku nie szlo mi czytanie, chyba głównie dlatego, że przed Świętami jest mniej czasu to raz, a dwa - książka nie wciągnęła mnie aż tak bardzo. Jednak z biegiem czasu czytałam bardziej uważnie. Muszę przyznać, że w pewnym sensie zagłębia ona psychikę nastolatków, ich radzenie sobie z problemami czy poczuciem winy. Podobał mi się pomysł autora na zindywidualizowanie każdej postaci: 
- Miles uczył się ostatnich słów sławnych osób;
- Alaska czytała dużo książek i nosiła w sobie poczucie winy, które w dużej mierze ją ukształtowało;
- Pułkownik mieszkał z mamą na kempingu, bardzo ją kocha, lubi gry wideo;
- Takumi nieźle rapuje;
- Lara pochodzi z Rumunii i mówi z akcentem.
Wszystko to sprawia, że postacie są bardziej prawdziwe. 

Całkiem podobała mi się ta książka, jak na książkę młodzieżową.

10 komentarzy:

  1. ja greena czytałam 'gwiazd naszych wina' - i zdecydowanie dla mnie najlepsza książka roku! Wspaniała! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "Gwiazd naszych wina" czytałam, ostatnio chyba jakaś ekranizacja była? Ale samej książki nie znam.

      Usuń
  2. Nie znam autora ani książki, ale jak tylko będę miała okazję to z pewnością sięgnę po tę pozycję, bo zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do niedawna też nie znałam Greena, ale ostatnio dość głośno się o nim zrobiło.

      Usuń
  3. O, nawet nie wiedziałam, że nowe okładki są nowe. Myślałam, że są jedyne :)m Mam w planach tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tego autora ,,Gwiazd naszych wina" i ,,W śnieżną noc", na pozostałe książki tez mam chęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ochotę na "W śnieżną noc" właśnie, ale do mojej biblioteki jeszcze nie dotarła.

      Usuń