piątek, 1 sierpnia 2014

Podsumowanie lipca

Cześć!

Nie tak dawno pisałam podsumowanie czerwca, a tu już lipiec się skończył. Niestety nie był to dla mnie zbyt produktywny miesiąc. Miałam trochę więcej pracy a jakoś mało chęci na inne zajęcia... Leń? Ale przejdźmy do podsumowania.

1. Przeczytałam 4 książki. Wynik poprawny :)
2. Obejrzałam przez cały miesiąc tylko jeden odcinek serialu Arrow i... nic więcej.
3. Aktywność fizyczna leży i kwiczy: dobij mnie!
4. Co do obcowania z kulturą, było ono fragmentaryczne. Tzn. obejrzałam kawałek wystawy fotograficznej i wysłuchałam kawałka koncertu szantowego (?) zespołu Klang.

Mało tego... Ale przejdźmy do zdjęć :)
Moje lipcowe lektury
 Słodka rozpusta :)
1. Przetwory czas zacząć // 2. Arbuzik :) // 3. Jeżynki - okupiłam je własną krwią, pogryzły mnie komary i podrapały kolce. Ale naleweczka będzie :D // 4. Dary lasu
 Zakupiłam blender, więc wiecie...
Bułeczka z masełkiem i prawdziwym, pysznym miodkiem oraz kakao - czy można chcieć więcej od życia? :D
W drodze do domu...


8 komentarzy:

  1. Ojoj, ile pyszności. Obudził się we mnie łakomczuch. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jadałam lepsze ;ody, ale te też mi smakowały. Jestem na tak :)

      Usuń
    2. Ja też chcę na grzyby. Niestety u mnie na razie ani nie ma ich wysypu, ani nie mam czasu na wyprawę do lasu :(.

      Usuń
    3. Ja też rzadko bywam, ale się zdarza :) Szkoda tylko, że jest dużo robaczywych...

      Usuń