W związku z pewną imprezą rodzinną, jaka miała niedawno miejsce upiekłam tort. Postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na niego. Co prawda, tym razem przepis został lekko zmieniony, ale podam tutaj oryginalną recepturę. Jest to chyba najczęściej robiony u nas tort, nie mam pojęcia skąd mamy przepis. Trochę zabawy przy nim jest, ale efekt jest tego wart. Polecam nie tylko miłośnikom kawy czy czekolady. Oto przepis:
TORT CZEKOLADOWO - KAWOWY
Ciasto czekoladowo-kawowe
- 7 jaj
- 15 dag cukru
- 6 dag startej gorzkiej czekolady
- 20 dag mąki
- 2 łyżeczki zmielonej kawy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Robić jak biszkopt (ubić pianę z białek na sztywno, dodać cukier, następnie żółtka, dokładnie wymieszać; dodać resztę składników i wymieszać). Po upieczeniu przekroić na pół. Niestety nie potrafię powiedzieć jak długo powinien się piec, bo sprawdzam po prostu "na patyczek" :)
Biszkopt
- 3-4 jajka
- 3 łyżki cukry
- 3 łyżki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
Ubić pianę, dodać cukier i żółtka, utrzeć. Dodać mąkę z proszkiem, dokładnie wymieszać i upiec na złoty kolor. Też sprawdzam na oko i na patyczek jak długo ma siedzieć w piekarniku:)
Poncz
- szklanka herbaty
- łyżka soku z cytryny
- łyżka cukru
- ewentualnie kieliszek rumu
Zaparzyć mocną herbatę, dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać. Przed nałożeniem na krążki ciasta kremu dokładnie je naponczować.
Krem
- 20 dag margaryny
- 4 żółtka
- 3 łyżki cukru
- filiżanka mocnej kawy
- 10 dag gorzkiej czekolady
Żółtka ubić na parze z cukrem, dodać kawę (można dodać trochę fusów z kawy), dalej ubijać. Po przestygnięciu dodać do utartej margaryny i utrzeć. czekoladę roztopić, gdy nieco ostygnie wlać do masy i utrzeć.
Ciasto czekoladowo-kawowe - krem - biszkopt - krem - ciasto czekoladowo-kawowe - krem
Można udekorować według uznania. Żeby lepiej było rozprowadzać krem należy zdrapać "skórkę", tą wierzchnią część z ciast:)
A tak prezentował się gotowy tort
P.S. Tort
nie jest wyeksponowany na paterze, gdyż miał być później przetransportowany do
miejsca docelowgo :D
Hmmm... Ach, ten wspaniały tort :) Musze go w końcu kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńZrób, a jak zrobisz to się pochwal :)
UsuńJaki cudowny tort, aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodziwiam Cię! Dla mnie gotowanie jak i pieczenie jest czarną magią!
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię jak mam czas i możliwości :)
UsuńWygląda przepysznie! *_*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń