Dziś napiszę Wam o posiadanych przeze mnie perfumach. No
dobra, o zapachach, bo perfum prawdziwych w swych zbiorach nie posiadam. Moim
niekwestionowanym numerem jeden jest jak do tej pory woda perfumowana Elizabeth
Arden Green Tea. Ma piękny, świeży zapach, taki „zielony”. Podoba mi się
również opakowanie – ja posiadam wersję 30 ml – jest proste, ale zgrabne.
Niestety nie powala trwałością, choć to w dużej mierze zależy od danego
człowieka. Ogólnie jestem bardzo na tak.
Za to bardzo trwałym zapachem jest Pur Desir de LILAS firmy
Yves Rocher, który pachnie prawdziwym bzem. Dostałam je z jakiejś okazji – na
urodziny lub imieniny. Jak widać nie zużyłam ich wiele. Wystarczy jedno
psiknięcie, żeby otulić się intensywnym zapachem, przez co jest bardzo wydajny.
Kolejnym zapachem jest rossmannowski Mel Merio, pomarańczowy (nie pamiętam
nazwy, ale to zapach letni, chyba wersja limitowana). Trudno mi określić ten
zapach, jest radosny i słoneczny, tak, jak jego buteleczka. Jakiś czas temu
dostałam wodę perfumowaną Gabriela Sabatini, według mnie jest to zapach dość
ciężki, taki na wieczór. Raczej rzadko go używam, preferuję lżejsze tony.
Zapach Yappa Denim Style zakupiłam bodajże w drogerii DM (czemu ich u nas nie
ma??). Obecnie jego najczęściej używam, na przemian z ostatnim zapachem, który
opiszę, gdyż najbardziej nadaje się na tę porę roku. Nie jest on niestety zbyt
intrygujący, ale na co dzień w sam raz. Ostatni to perfumetka Marie Colette
Oriental Red. Jest nieco cięższy niż Yappa, czasem podoba mi się bardziej,
czasem mniej, chyba zależy od dnia.
Jak widać moje zbiory nie robią oszałamiającego wrażenia,
ale na razie starczają mi w zupełności. Przyznam tylko, że marzą mi się kiedyś
jakieś naprawdę dobre perfumy, ale na razie nie znalazłam jeszcze ideału:)
Hmmm... Ja myślę, że jak tak dalej pójdzie, to zaatakujesz słowackie DM-y :D :D
OdpowiedzUsuńNie jest to wykluczone, coraz bardziej mam na to ochotę :D
UsuńKupiłam kiedyś dla mojej babci, bo jej się podobał taki zapach. Całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuń:) :)
Usuńja tez dlugo szukalam idealu ale chyba w koncu znalazlam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że posiadasz niezłą kolekcję:)
UsuńMam tą mgiełke EL - zapach bardzo przyjemny ale nietrwały . Moje ulubione perfumy to Pure Poison - Dior. Pozdrawiam. : ))
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś powąchać:) Ja nadal szukam ideału :)
Usuń