wtorek, 26 lutego 2013

Espresso czyta - WILCZARZ



Wilczarz ma rację, a Ludojad - nie

Wilczarz Marii Siemionowej to moje pierwsze spotkanie z rosyjską fantasy. Tytułowa postać to ostatni wojownik z rodu Szarego Psa. Jedenaście lat przed rozpoczęciem naszej opowieści, na plemię Wilczarza napadli ludzie Winitariusza, zwanego Ludojadem, którzy wymordowali całą osadę zostawiając przy życiu jedynie dwunastoletniego chłopca – „na szczęście”. Chłopiec wzięty w niewolę trafił do kopalni w Górach Szmaragdowych, gdzie spędził siedem ciężkich lat. Po odzyskaniu wolności Wilczarz ma przed sobą tylko jeden cel: zemstę. Pragnął zabić Ludojada a potem umrzeć. Nie dane mu to jednak było. Po dokonaniu zemsty ratuje piękną niewolnicę Neelith i uwięzionego mędrca Tilorna. Droga zaprowadzi Wilczarza i jego towarzyszy ich do miasta Halirad, gdzie nasz bohater zostaje najęty na ochroniarza knezinki Hellony. Zanim to jednak nastąpi zdoła jeszcze uratować młodego uczonego Eurycha i pomóc pewnej staruszce.

Wilczarz to postać na wskroś szlachetna i surowa. Silny, potrafiący świetnie walczyć, bezlitosny dla tych którzy zagrażają jego przyjaciołom, wierny i spieszący z pomocą każdemu. Niekiedy może się zdawać, że taka postać nie może być realna, gdyż jego charakter jest zbyt szlachetny, biorąc pod uwagę jego przeżycia. Mnie to jednak niespecjalnie przeszkadza. Postać Wilczarza charakteryzuje też głęboki szacunek: dla kobiet, dla natury czy nawet przedmiotów codziennego użytku (stół – Ręka Boża).Ponury, nie potrafiący ładnie się wysławiać w wieku 23 lat odkrywa co to przyjaźń. Ludzka przyjaźń, gdyż podczas pobytu w kopalni zyskał jednego przyjaciela – nietoperza Gacka.

 No właśnie – Gacek! Uwielbiam tego nietoperza. Jest wierny swemu przyjacielowi, w każdej sytuacji jest gotów stanąć w jego obronie. Na dodatek bezgranicznie mu ufa:
„Jej ochroniarz bawił się ze swym skrzydlaty ulubieńcem. Podrzucał go wysoko na dłoni, Gacek kilka razy obracał się w powietrzu, a potem, nie rozwijając skrzydeł, spadał w dół. Zwierzak doskonale wiedział, że znajoma ręka go pochwyci, nie pozwoli upaść na ziemię.”

Nie wiedzieć czemu polubiłam także uczniów Wilczarza. Bracia Dobrzy, czyli Dobrosław i Dobrobor, to postacie wielce sympatyczne. Poważnie traktują swoją służbę, ale pełno w nich jeszcze młodzieńczej werwy i zapału.

Każdy rozdział poprzedzony jest wierszem, co w założeniu miało chyba wzbogacać książkę, jednak niektórym może to przeszkadzać. O przeszłości Wilczarza dowiadujemy się z retrospekcji, gdyż sam bohater nie lubi o niej mówić.

W sumie Maria Siemionowa napisała 5 książek o losach Wilczarza, ale w Polsce ukazała się do tej pory tylko jedna, wydana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. W 2007 roku powstała ekranizacja wyżej wspomnianej książki Volkodav – ostatni z rodu Szarych psów w reżyserii Nikołaja Lebiediewa. Muszę jednak zaznaczyć, iż fabuła filmu dość znacznie odbiega od treści książki. Książka bardzo mi się podobała. Polubiłam Wilczarza i jego przyjaciół, zwłaszcza mojego ulubionego Gacka. Chciałabym, aby w Polsce ukazały się tłumaczenia kolejnych powieści o przygodach walecznego wojownika.

Więcej opinii o książce można poczytać tu Klik!

8 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie :) A wiesz, że ostatnio zaczęłam czytać literaturę fantasy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie rosyjską literaturę fantasy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilczarz to moja pierwsza styczność z rosyjską fantasy:)

      Usuń
  3. Oj, zupełnie nie mój klimat. Pozdrawiam, miłego dnia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust, m. in. dlatego świat jest taki fascynujący :) Dziękuję i wzajemnie :)

      Usuń
  4. Ja też nie lubię takich książek :)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń