Dziś pokażę Wam zakupy, które poczyniłam w minionym miesiącu. Oto i one:
- pomadkę Gracja kupiłam chyba jeszcze w listopadzie, ale nie pokazałam jej wcześniej jakimś cudem. Zgubiłam starą (Blistex, chlip) i musiałam zaopatrzyć się w nową. Jest w użyciu obecnie.
- krem do rąk Isana - używam go w pracy
- płyn do kąpieli Luksja - był w cenie na do widzenia, więc wiecie...
- płyn do higieny intymnej Intimea z Biedronki, całkiem fajny i niedrogi
Czyżby tylko tyle? I dobrze!
Ciekawi mnie ten płyn do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem czekoladowo-pomarańczowy jest lepszy! :)
UsuńPrzerobiłam wszystkie płyny do higieny intymnej z Biedronki i uważam, że jak za swoją cenę są fajne:)
OdpowiedzUsuńOtóż t najbardziej przypadł mi do gustu ten ze zdjęcia, potem ten z białą herbatą a z rumiankiem nie bardzo, bo zapach mnie drażnił.
Usuńlubię ten płyn z Luksji, ale czytałam gdzieś, że wprowadzają nowe zapachy (makaroniki, cupcakes i coś tam jeszcze :))
OdpowiedzUsuńTeż gdzieś widziałam taką informację. Jak dotąd wypróbowałam 3 wersje, i pomarańcza z czekoladą rządzi :)
UsuńJa lubię tylko czekoladę z pomarańczą, pozostałe pachną pięknie w opakowaniach i...na tym koniec:(
UsuńJa tylko 2 poza czekoladowo- pomarańczową wersją wypróbowałam. I faktycznie ta jest najlepsza.
UsuńPłyn do kąpieli pewnie fantastycznie pachnie...
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to jednak pomarańcza z czekolada wymiata :)
Usuń