Cześć!
W jednym z folderów reklamowych znanej sieci supermarketów znalazłam przepis na makaron z bakłażanem. Dawno nie jadłam tego warzywa, a miałam ochotę na coś włoskiego, więc zakupiłam potrzebne składniki i zabrałam się do roboty :) Przepis pochodzi ze słonecznej Sycylii.
Potrzebujemy
- makaron bavette (może być klasyczne spaghetti)
- olej bądź oliwa
- mały bakłażan
- kubeczek ricotty (100 g)
- puszka krojonych pomidorów
- 2 ząbki czosnku
- papryczka chilli (ja miałam ostrą paprykę w proszku)
- świeża bazylia (dałam suszoną)
- sól, pieprz
- w przepisie była natka pietruszki, ale ja nie dałam
Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu. Bakłażan należy pokroić w cienkie plastry, podsmażyć na patelni, osączyć z oleju na papierowym ręczniku, a - gdy ostygnie - pokroić w paski. Na osobnej patelni na oleju/oliwie podsmażamy pokrojony czosnek, paprykę i bazylię, dodajemy pomidory i smażymy aż sos zgęstnieje. Doprawiamy i dodajemy bakłażan. Mieszamy z makaronem, na końcu dajemy rozdrobnioną ricottę :)
Nie jadłam takiego dania. Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO, nie widziałam takiej wersji makaronu z bakłażanem. Sama nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam to warzywo... :)
OdpowiedzUsuńMoże warto do niego powrócić :)
Usuń