Cześć!
Nie tak dawno próbowałam swoich sił w opiniowaniu płyty
Luxtorpedy Robaki. Idę za ciosem i
zabieram się teraz za cd A morał tej
historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak buraki. Przy czym
muszę stwierdzić, że pisanie o muzyce to zdecydowanie nie jest mój konik.
Jak w poprzednim przypadku dostajemy dwa krążki. Jeden z trzynastoma utworami, a drugi z wersjami instrumentalnymi. Jest mocno, mądrze i krzycząco – czyli to co tygryski lubią najbardziej :) Od razu na wstępie dostajemy mocne uderzenie. Zresztą energetycznie jest przez pierwsze 5 utworów, by nieco zwolnić przy Pustej studni.
Jak w poprzednim przypadku dostajemy dwa krążki. Jeden z trzynastoma utworami, a drugi z wersjami instrumentalnymi. Jest mocno, mądrze i krzycząco – czyli to co tygryski lubią najbardziej :) Od razu na wstępie dostajemy mocne uderzenie. Zresztą energetycznie jest przez pierwsze 5 utworów, by nieco zwolnić przy Pustej studni.
Deszcz przeciął
powietrze, padłem w błocie na kolana
Zdobny dach osłaniał
studnię przed brudem tego świata
Z kałuży piłem mętną
wodę tak łapczywie
To kałuża tuż przy
studni uratowała życie
(Luxtorpeda - Pusta studnia)
Nawiasem mówiąc to jeden z moich ulubionych utworów na
płycie. Ja w ogóle lubię teksty z przesłaniem, nawet te smutne. Krzyki też
lubię, więc ta płyta jest jak najbardziej dla mnie.
Kolejnym kawałkiem, który bardzo mi się podoba, to próba
rozliczenia się z ojcem, który odszedł, czyli Nieobecny nieznajomy. Czy tylko mnie chwytają za serce słowa:
Jestem ojcem też
Oddałbym życie za nią
Umierał na nowo
Dla niej codziennie
zżera mnie strach
Jestem inny niż Ty
Czy taki sam?
Oddałbym życie za nią
Umierał na nowo
Dla niej codziennie
zżera mnie strach
Jestem inny niż Ty
Czy taki sam?
(Luxtorpeda - Nieobecny nieznajomy)
Na uwagę zasługuje też piosenka J’eu les Poids – zwłaszcza fragmenty
wykonywane przez Hansa, są takie proste a zarazem poetyckie. Polecam wsłuchać
się w tekst – chyba jestem nieuleczalnym romantykiem :)
Inne utwory również są bardzo dobre. Dobrze się tego słucha,
teksty dają do myślenia a i forma przekazu mi odpowiada. Ogólnie, jestem bardzo
zadowolona z zakupu tego krążka. Czy jest lepsza od Robaków? Ciężko mi powiedzieć. Do Robaków mam ogromny sentyment, bo to było moje pierwsze spotkanie z
Luxami i chyba pod tym względem wygrywają.
Znam, mam i chętnie słucham przemieszczając się autem. :)
OdpowiedzUsuńLubię to :)
UsuńPiękne teksty, też lubię jak muzyka ma jakąś treść, a nie bezsensownie powtarzane słowo na tle irytującej melodii :) Muszę się bliżej przyjrzeć tej płytce. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Polecam, zarówno tą, jak i wcześniejszą płytę Luxów :)
Usuń