Obecny tydzień jest dość męczący, w pracy kocioł... Ja i tak mam dobrze, bo na Święta jadę do Rodziców, więc za bardzo nie muszę się do nich przygotowywać. Choć ja w sumie lubię tą świąteczną krzątaninę i trochę żałuję, że nie mogę w niej uczestniczyć. No, ale ja nie o tym :) Udało mi się wreszcie kupić kurteczkę, taką przejściową wiosenno-jesienną. Strasznie mi się podoba! Na początku chorowałam na ramoneskę, taką klasyczną, ale w sumie mój nowy nabytek ma krój ramoneski, więc nie mam co narzekać :) A oto i ona:
Jak widać powyżej można ją nosić na kilka sposobów, dobrze dopasowuje się do sylwetki i ma fajne kolory. Na dodatek wydaje się (kupiłam ją dziś więc jeszcze nie przetestowałam w terenie) dość ciepła. Czegóż chcieć więcej?
W ogóle to postanowiłam kupować ubrania bardziej świadomie, aby później nie zagracały mi szafy a ja nie zastanawiała się do czego właściwie mam założyć tę bluzkę z cekinami? Na razie pracuję nad listą rzeczy must have (lista prawdopodobnie będzie aktualizowana).
1. Kurteczka - zakupiona!
2. Klasyczne granatowe dżinsy, ale takie dobrej jakości, nie rozciągające się; takie, które posłużyłyby mi dłużej jak jeden sezon. Tutaj waham się między rurkami a prostymi nogawkami.
3. Czarne klasyczne buty na obcasie.
4. Baletki, które nie obcierałyby mi stopy - jeszcze takich nie znalazłam. Niby mam dwie pary - jedną bardziej, drugą mniej znoszoną, ale nie są one idealne - obcierają :/
5. Biała bluzka w granatowe pasy z długim rękawem najlepiej.
6. Sweterek w serek, najlepiej granatowy (Paryski szyk się kłania :)).
7. Kilka bluzek basic.
8. Pasek do spodni - brązowy lub czarny byłby chyba najlepszy.
9. Prosta biała koszula.
10. Jeszcze jedna para dżinsów - czarna.
11. Kolejne dżinsy (zakupione, kupiłam niebieskie rurki) - granat lub biały (co do białych, nie jestem pewna, czy czułabym się w nich dobrze, ale dopóki nie zmierzę to się nie przekonam).
To takie podstawy, oczywiście mam chrapkę również na inne ciuchy (np. mam lekką obsesję na temat sweterka przez głowę ze złotą nitką :D). Jak wspomniałam wyżej, lista będzie się zapewne zmieniać z biegiem czasu :)
Tymczasem Moi Mili życzę Wam udanego wieczoru!
No i wspaniałych, radosnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy i głębokiego ich przeżywania!
Przydałoby mi się takie wdzianko:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ładnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńPiękna ta kurtka! Gdzie kupiona?
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kupiłam ją na bazarku :D
UsuńBiałe spodnie to bajka, ale taka o którą trzeba wyjątkowo dbać. Miałam i się z tego koloru wyleczyłam. Powodzenia w szukaniu nieobcierających baletek :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No właśnie te białe spodnie mnie kuszą i odrzucają jednocześnie :)
Usuń