Dziś króciutko chciałabym podzielić się moimi wrażeniami z używania brzoskwiniowego płynu do higieny intymnej firmy Ziaja. Swój egzemplarz kupiłam w cenie na do widzenia w Rossmannie za niecałe 5 zł. Było to moje pierwsze spotkanie z płynem tego typu tej firmy.
Przepraszam za zdjęcie, musiałam je wyciąć, bo gdyż płynu solo nie posiadam :)
Przejdźmy do rzeczy:
+ stosunek ceny do pojemności (zwłaszcza, że jak wyżej wspomniałam, kupiłam go w CNDW)
+ spełnia swoją funkcję, czyli myje :)
+ wydajny; używam go już od dłuższego czasu a jeszcze sporo w butelce zostało
+ przyjemny zapach
+ dostepność
Minusów jako takich to nie dostrzegam w zasadzie. Mogę się przyczepić do braku pompki, ale można kupić w innym opakowaniu i po kłopocie. Nie jestem pewna co do składu, ale jeszcze nie umiem go czytać (tzn. nie rozumiem :)), więc się nie wypowiem.
Jednym słowem jestem zadowolona z niego i myślę, że skuszę się kiedyś ponownie - może jednak na jakąś inną wersję.
Miałam dawno temu nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, wolę jednak Facelle :) Tani i dobry.
OdpowiedzUsuńJa mam odwrotnie :)
UsuńFajna cena :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńJa jestem fanką Lactissimy Dla Aktywnych. Znasz?
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, choć nazwa chyba obiła mi się kiedyś o uszy.
Usuń