Cześć!
Pewnie niejedna z Was słyszała, że nie tak znowu dawno temu Ziaja wypuściła na rynek nową linię produktów czyli kremowe mydła, kremy do rąk i w sumie to nie pamiętam co jeszcze :) Będąc w sklepie firmowym Ziai natknęłam się właśnie na kremiki do rąk z nowej serii i zachęcona korzystną ceną (3,70 zł) postanowiłam zaopatrzyć się w krem z proteinami kaszmiru i masłem shea. Początkowo podchodziłam do niego nieco sceptycznie, bo miałam już kiedyś krem z bawełną tej firmy, który nie robił z moją skórą nic. A trzeba powiedzieć, że moje dłonie są bardzo wrażliwe i wymagające. Jak zatem sprawował się nasz bohater?
Skład i obietnice producenta:
+ cena
+ dostępność
+ ładny zapach
+ lekka, szybko wchłaniająca się konsystencja; generalni zawsze preferowałam treściwsze formy, ale ten kremik zweryfikował nieco moje poglądy :)
+ pomimo tego, że szybko się wchłania, skóra po nim jest całkiem przyjemna w dotyku, czuć, że czymś sie te dłonie posmarowało
+/- no cóż, nie do końca radzi sobie z moją skórą, ale z nią mało co sobie radzi, gdy jest zimno
+/- skład nie jest rewelacyjny (choć ja na składach za bardzo się nie znam), chodzi mi o paraffinum liquidum, za to masło shea jest :)
- niezbyt wydajny
Podsumowując: zaskakująca przyjemny kremik w niskiej cenie. Nie jest może nadzwyczajny, ale nawet moja wrażliwa skóra go polubiła :) Polecam!
Też się zastanawiałam nad kupnem tego kremiku, ale odpuściłam...i może dobrze??
OdpowiedzUsuńMnie w sumie to pozytywnie zaskoczył :)
UsuńMam od Ziaji Ziajkę krem przeciwsłoneczny uv 50 bieli jest gęsty i tłusty za to ładnie nawilża i moja buzia lepiej wygląda, odzywkę do włosów zniszczonych przeciętna nie ma po niej efektu wow a i konsystencje ma dość rzadką, oraz krem z białą herbatą na dzień też nie ma po nim efektu wow, następnym razem wybiorę coś innego. Ziaja ogólnie nie ma za dobrych składów.
OdpowiedzUsuńChociaż moim zdaniem lepsza jest od Lirene i Bielendy po kremach z tych firm moja wrażliwa buzia się skarży,pojawiają się zaczerwienienia.
OdpowiedzUsuńJa to mam tak pół na pół - niektóre produkty są ok, inne nietrafione :) Ale w sumie to lubię Ziaję, może dlatego, że jest polska :)
UsuńJa sobie go sobie użyczyłam trochę od koleżanki gdyż był jej kremem do torebki. A wiadomo jak baby są cały dzień na uczelni to muszę wypróbować nowe kremiszcze :D Przyznam szczerze że raczej mnie nie powalił, dłonie co trochę wołały o następną porcję nawilżenia. Jakoś tak średnio sobie radził i raczej sama bym go nie zakupiła.
OdpowiedzUsuńZ moją skórą też nie całkiem sobie radzi, ale spodziewałam się, że będzie gorzej, więc pozytywnie mnie zaskoczył :) A moja skóra jest bardzo wymagająca...
UsuńTaki idealny na zime do torebki, skusze się bo lubię Ziaje ;)
OdpowiedzUsuńNie jest może jakiś wyjątkowy, ale całkiem przyzwoity jak dla mnie :)
UsuńLubię Ziaję. Teraz aktualnie ich kremowy żel pod prysznic uratował moją przesuszoną skórę. Nie pomogły nawet masła z masłem shea. Nie wiem co się stało, nigdy tak nie miałam. Czekoladowa (kakaowa?) Ziaja dała pięknie radę. Muszę nabyć masełko. :-)
OdpowiedzUsuńMają lepsze i gorsze produktu, ale samą firmę darzę jakimś sentymentem :) cieszę się, że mydełko Ci pomogło :)
Usuń